Autor Wiadomość
nie masz racji i chuj
PostWysłany: Czw 20:20, 08 Kwi 2021    Temat postu: spierdalaj

Actiimel napisał:
Dziękuję że uwarzasz mnie za głupią i z brakiem inteligencji... Co do Twojego "przykładu" A czy tego nie da się załatwić bez broni w ręku...? Od razu musi być wojna i złość? Czy nie lepiej negocjować i mieć rozum? Przecież zawsze gdybyśmy to zrobili, oni to samo... "Oko za oko, ząb za ząb" Niestety.. Ale taka jest metoda w obecnym kraju.. Pacyfizm jest dla mnie życiem. I nie poszukuję czegoś innego i nie muszę się wyróźniać...! Mnie to rani, to co piszesz...!!!! Ja w to wierzę, kocham to! Nie każdy pacyfista jest ateistą, ale ja jestem. Ja wieżę w Pacyfkę bo to istnieje... I nie masz wątpliwości... A bez ludzi racjonalnych (pacyfistów) już by nie było nas i Świata. Wszystcy pozabijaliby się nawzajem. Dzięki, że jesteś kolejnym rasistą. Ranisz mnie tymi słowami... I nie pisz, że Cię to wzrusza...



a więc nie masz racji i chuj spierdalaj na dżewo
Agnus
PostWysłany: Sob 17:51, 07 Lis 2009    Temat postu:

Dodam jeszcze, że likwidacja wojsk jako elementu struktury państw uważam za sprawę odległej przyszłości, której dziś nie da się zrealizować jak za dotknięciem czarodziejskiej różdzki, podobnie jak w chorobie nie wyleczy się pacjenta od razu. Trzeba kolejno usuwać przyczyny choroby, zwalczać bakterie, wzmacniać organizm. Podobnie z działanimi na rzecz pokoju. Dziś można sprzeciwiać się jakiejś konkretnej wojnie, uświadamiać społeczeństwo co się na niej dzieje, wspierać kulturę dialogu i tolerancję, krytykować organizacje militarystyczne, promować literaturę pacyfistyczną, otwarcie nazywać wojnę złem bez upiększania jej. Dzięki temu wojny mogą zaniknąć podobnie jak niewolnictwo i inne patologie Very Happy
Agnus
PostWysłany: Sob 17:25, 07 Lis 2009    Temat postu:

Ups, zapomniałem się zalogować... tekst powyżej prezentuje moje poglądy Smile

pozdrawiam
Agnus
Gość
PostWysłany: Sob 17:22, 07 Lis 2009    Temat postu:

Napisałem Smile

Bardzo mądre terminy: "państwo", "idiotyczne", "bez sensu". Tylko co się kryje za intelektualnym prowojennym wywodem? Co to da ludziom, że odebranie im bombardowaniem ręki, głowy, rodziny będzie intelektualnie, pięknie i wzniośle nazwane? Co im przyjdzie z "sensu", który dla ich cierpienia wymyślisz?

Konflity znikną ze świata, jeśli ten ujrzy ich realne, ludzkie oblicze, choć to oczywiście jeden z warunków. Dopóki ideologia prowojenna będzie gloryfikowana dopóty militarystyczna propaganda zakrywać będzie prawdziwe oblicze wojny. Dlatego zwracam uwagę na sytuację ofiar żołnierzy.


Cytat:
bez sensu żeby jeden kraj nie miał wojska, i nie stosował zasady oko za oko ząb za ząb, chodzi o to żeby cały świat taki był

A jak dojść do pokoju na całym świecie jeśli nie wygaszając poszczególne konflikty w różnych zakątkach globu? Jeśli jakieś państwo mając możliwość zastosowanie zasady oko za oko wyrzeknie się jej na rzecz dialogu to już będzie mniej wojen a więcej pokoju.

Równie dobrze można powiedzieć: "bez sensu, żeby jeden człowiek czynił dobro, chodzi o to, żeby wszyscy je czynili.

Otóż dobra postawa jednego choćby człowieka ma jak najbardziej sens: zmiejsza skalę zła, daje przykład i zachetę dla innych, pokazuje, że można stosować inne niż powszechnie panujące reguły.

Właśnie takich ludzi, organizacji i państw potrzeba Exclamation to jest droga do budowy pokoju - krok po kroku Smile
Gość
PostWysłany: Nie 23:07, 01 Lis 2009    Temat postu:

co do pierwszej wypowiedzi to sorry, ale to co napisałeś/aś jest idiotyczne, bo nie chodzi o to że Polska jako kraj pokojowy nie zniszczy tego działa, chodzi o to że rosja też powinna być krajem pokojowym i tego działa nie budować. bez sensu żeby jeden kraj nie miał wojska, i nie stosował zasady oko za oko ząb za ząb, chodzi o to żeby cały świat taki był.
Agnus
PostWysłany: Nie 21:09, 25 Paź 2009    Temat postu:

Natomiast myślenie militarystów jest nieludzkie i oderwane od rzeczywistości. Realizacja własnych celów za sprawą wojny wygląda ciekawie dopóki pozostaje w sferze ogólników i wielkich słów: wielkie działo, nalot, nielogiczność...

Warto zastanwić się co te pojęcia kryją - popatrzeć na zdjęcia zrobione po nalocie zamiast na strategiczne wykresy, pomysleć o bólu, który się kiedyś czuło i wczuć się w cierpienie ludzi takim nalotem potraktowanych. Zapomnieć na chwilę o geopolityce a wziąć pod uwagę co oznacza tygodniowy głód, czy śmierć kogoś bliskiego bo nalot rozwalił szpital... pomyśleć bardzo konkretnie i bradzo przyziemnie: łzy, strach, rozpacz, kalectwo - niezbyt miłe, prawda? To jest wojenna rzeczywistość, real, fakty, które można ładnie nazwać "logiką", ale można też powiedzieć im nie.
mary magdalene
PostWysłany: Pon 9:12, 18 Maj 2009    Temat postu:

stosować można inne środki nacisku, niż śmierć i zastraszenie ludzi
GOŚĆ
PostWysłany: Wto 15:56, 28 Paź 2008    Temat postu: O NIE

KIERUJE TE SŁÓWKA DO MOJEGO BARZO IDEALNIE MYSCzęsto nie da się załatwić bez broni w ręku. Przykładem niech będzie Syryjski reaktor nuklearny. W ONZ dyplomaci i inni spece od pokojowych rozwiązań miesiącami debatowali i nakładali sankcje które Syria olewała - Izrael załatwił sprawę jednym nalotem. Gdyby nie Izrael dziś Syria mogłaby dysponować bronią nuklearną.
ÓWKA DO BA[list][/list][/b]
realista
PostWysłany: Pią 17:41, 29 Lut 2008    Temat postu:

Często nie da się załatwić bez broni w ręku. Przykładem niech będzie Syryjski reaktor nuklearny. W ONZ dyplomaci i inni spece od pokojowych rozwiązań miesiącami debatowali i nakładali sankcje które Syria olewała - Izrael załatwił sprawę jednym nalotem. Gdyby nie Izrael dziś Syria mogłaby dysponować bronią nuklearną.

Żeby negocjować to nie tylko trzeba mieć rozum ale i druga strona musi mieć rozum. Podczas zimnej wojny pokój udało się zachować ponieważ obie strony działały racjonalnie, żadna nie odpaliłaby rakiet, bo żadna nie mogła wygrać - równowaga sił. Natomiast jeśli ta sama broń trafi w ręce ludzi którzy są gotowi rozbijać się samolotami o budynki w imię chorej wiary to co niby ich powstrzyma?

Ogólnie koleżanko to dramatyzujesz bo on bardzo logicznie i grzecznie zwrócił uwagę że pacyfizm choć jako ideologia piękny jest niestety nierealny.

I nie przeceniaj wpływu pacyfistów na historię ludzkości. Raz tylko w historii faktycznie był taki wpływ - Wietnam. Osobiście uważam że negatywny. Wg mojej najlepszej wiedzy o tym konflikcie Amerykanie mogli go wygrać - wycofali się w chwili gdy zaczęli zdobywać przewagę nad siłami Wietkongu, przegrali wojnę z powodu własnej opinii publicznej, na którą wielki wpływ mieli pacyfiści.
Actiimel
PostWysłany: Czw 17:20, 31 Sty 2008    Temat postu:

Dziękuję że uwarzasz mnie za głupią i z brakiem inteligencji... Co do Twojego "przykładu" A czy tego nie da się załatwić bez broni w ręku...? Od razu musi być wojna i złość? Czy nie lepiej negocjować i mieć rozum? Przecież zawsze gdybyśmy to zrobili, oni to samo... "Oko za oko, ząb za ząb" Niestety.. Ale taka jest metoda w obecnym kraju.. Pacyfizm jest dla mnie życiem. I nie poszukuję czegoś innego i nie muszę się wyróźniać...! Mnie to rani, to co piszesz...!!!! Ja w to wierzę, kocham to! Nie każdy pacyfista jest ateistą, ale ja jestem. Ja wieżę w Pacyfkę bo to istnieje... I nie masz wątpliwości... A bez ludzi racjonalnych (pacyfistów) już by nie było nas i Świata. Wszystcy pozabijaliby się nawzajem. Dzięki, że jesteś kolejnym rasistą. Ranisz mnie tymi słowami... I nie pisz, że Cię to wzrusza...
Gość
PostWysłany: Śro 2:28, 02 Sty 2008    Temat postu: Pacyfizm jest bez sensu

czlowiek jest istota stadna/społęczna, i nic tego nie zmieni.. Pacyfizm to głupota, jedynym sposobem na pokoj jest siłowa eliminacja jednostek wrogich, a takich zawsze nie brakuje, dlatego kraj ktory postanowi nie budowac armi i nie brac udziału w wojnach prewencyjnych predzej czy powniej zniknie ze swatowych map...

Wojna w iraku?? Wojna w wietnamie itd.. Nie miały sensu?? HMM. to posłuze sie przykladem.
wyobrazmy sobie ze rosjanie oglaszaja ze na naszej granicy buduje wielkie dzialo ktorym beda chcieli zniszczyc warszawe, czy my jako narod milojacy pokoj nie pojedziemy i nie zniszczymy tej budowli zanim powstanie?? Tak było w wietnamie i w iraku...

Pacyfisci nie mysla logicznie, niestety ale sa to luydzie najszczesciej ktrotkowzroczni i mało znajacy realia swiatowe.. Idea braku wojen jest piekna ale całkowicie nierealna co sprawia ze ruch ten nie ma najmniejszego sensu, a jego wyznawcy to z reguły jednostki poszukujacy czegos innego, czegos dla siebie czym mozna byloby sie wyroznic i co moglo by stac sie stylem zycia..

dzeikuje za uwage;]

Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin